Wybierz swój język poniżej:

AfrikaansShqipአማርኛالعربيةՀայերենAzərbaycan diliEuskaraБеларуская моваবাংলাBosanskiБългарскиCatalàCebuanoChichewa简体中文繁體中文CorsuHrvatskiČeština‎DanskNederlandsEnglishEsperantoEestiFilipinoSuomiFrançaisFryskGalegoქართულიDeutschΕλληνικάગુજરાતીKreyol ayisyenHarshen HausaŌlelo Hawaiʻiעִבְרִיתहिन्दीHmongMagyarÍslenskaIgboBahasa IndonesiaGaeligeItaliano日本語Basa Jawaಕನ್ನಡҚазақ тіліភាសាខ្មែរ한국어كوردی‎КыргызчаພາສາລາວLatinLatviešu valodaLietuvių kalbaLëtzebuergeschМакедонски јазикMalagasyBahasa MelayuമലയാളംMalteseTe Reo MāoriमराठीМонголဗမာစာनेपालीNorsk bokmålپښتوفارسیPolskiPortuguêsਪੰਜਾਬੀRomânăРусскийSamoanGàidhligСрпски језикSesothoShonaسنڌيසිංහලSlovenčinaSlovenščinaAfsoomaaliEspañolBasa SundaKiswahiliSvenskaТоҷикӣதமிழ்తెలుగుไทยTürkçeУкраїнськаاردوO‘zbekchaTiếng ViệtCymraegisiXhosaיידישYorùbáZulu

Photos for Souls to strona internetowa stworzona, aby zachęcić wierzących i dotrzeć do zagubionych dusz dla Pana, zwłaszcza tych, którzy czują, że za bardzo oddalili się od Bożej łaski, by zostać zbawionymi.

 Widzimy każdego gościa jako potencjalną duszę, do której możemy dotrzeć, a Pan obfitował ponad wszystko, co sobie wyobrażaliśmy, w ratowaniu tych, którzy zostali przedstawieni ewangelii poprzez Zdjęcia dla dusz.

Będziemy wdzięczni za wasze modlitwy, prosząc Boga o błogosławieństwo dla tej posługi i aby przygotować serca tych, którzy odwiedzili naszą stronę, aby ich życie zostało zmienione, aby przybliżyć ich do Niego.

Zachęcamy do pozostania tak długo, jak chcesz, i przeglądaj naszą kolekcję zdjęć natury i inspirujących pism.

Zapraszam do pobrania lub wydrukowania dowolnego zdjęcia z naszej galerii, do użytku osobistego, biuletynów kościelnych, kartek itp. Lub do dodania naszego łącza do swojej witryny.

Dziękuję za wsparcie we współpracy z nami na rzecz szerzenia Ewangelii.

***

Boży prosty plan zbawienia w różnych językach

Jak zostać chrześcijaninem - Przyjmij Jezusa jako Mojego Zbawiciela

Zasoby dla twojego duchowego wzrostu i uczniostwa

naśladowanie

Czy kiedykolwiek czułeś się trochę zagubiony i żałowałeś, że nie ma szybkiego przewodnika po twoim związku z Bogiem? To jest to!

List miłosny od Jezusa

Zapytałem Jezusa: "Jak bardzo mnie kochasz?" On powiedział: "Tak bardzo" i wyciągnął ręce i umarł. Zmarł dla mnie upadły grzesznik! On także umarł za ciebie.

***

W noc przed Moją śmiercią, byłeś w moim umyśle. Jak pragnąłem mieć z tobą relację, spędzić z tobą wieczność w niebie. Jednak grzech oddzielił was od Mnie i Mojego Ojca. Ofiara niewinnej krwi była potrzebna do zapłaty twoich grzechów.

Nadeszła godzina, kiedy miałem oddać za ciebie życie. Z ciężkim sercem poszedłem do ogrodu, aby się modlić. W agonii duszy pocę się jak krople krwi, gdy wołałem do Boga ... "O Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech ten kielich minie ode mnie, ale nie tak, jak chcę, ale jak ty. "~ Matthew 26: 39

Gdy byłem w ogrodzie, żołnierze przyszli mnie aresztować, chociaż byłem niewinny z jakiegokolwiek przestępstwa. Przyprowadzili Mnie przed salę Piłata. Stałem przed Moimi oskarżycielami. Wtedy Piłat wziął Mnie i biczował Mnie. Szarpnięcia głęboko wbiły się w Moje plecy, gdy brałem dla ciebie bicie. Wtedy żołnierze rozebrali mnie i położyli na mnie szkarłatną szatę. Położyli na mojej głowie koronę cierniową. Krew spłynęła Moja twarz ... nie było piękna, że ​​Mnie byście pożądali.

Wtedy żołnierze kpili ze Mnie, mówiąc: "Witaj, Królu Żydów! Przyprowadzili Mnie przed wiwatujący tłum, krzycząc: "Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go. Stałem tam w milczeniu, krwawy, posiniaczony i pobity. Zraniony za twoje przestępstwa, zraniony za twoje niegodziwości. Wzgardzeni i odrzuceni przez ludzi.

Piłat chciał mnie uwolnić, ale poddał się presji tłumu. "Weźmijcie go, a ukryjcie go; albowiem nie znajduję w nim winy" - rzekł do nich. Potem wydał Mnie na ukrzyżowanie.

Miałeś na myśli, kiedy przenosiłem Mój krzyż w górę samotnego wzgórza na Golgotę. Upadłem pod jego ciężarem. To była moja miłość do ciebie i czynienie woli Mojego Ojca, która dała Mi siłę do wytrzymania pod ciężkim ładunkiem. Tam, niosłem wasze smutki i dźwigałem wasze smutki, odkładając Moje życie za grzech ludzkości.

Żołnierze zadrwili, mocno uderzając młotkiem, wbijając paznokcie głęboko w Moje ręce i stopy. Miłość przygwoździła twoje grzechy do krzyża, nigdy więcej się z tym nie uporała. Podnieśli mnie i zostawili Mnie na śmierć. Jednak nie zabrali Mojego życia. Chętnie go podałem.

Niebo stało się czarne. Nawet słońce przestało świecić. Moje ciało ogarnięte rozdzierającym bólem wzięło ciężar waszego grzechu i poniosło jego karę, aby mógł zaspokoić gniew Boży.

Kiedy wszystko się spełniło. Dałem Mojego ducha w ręce Mojego Ojca i wydałem ostatnie słowa: "Wykonało się". Skłoniłem się i oddałem ducha.

Kocham Cie Jezu.

"Większej miłości nikt nie ma nad tę, że ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich". ~ John 15: 13

Zaproszenie do przyjęcia Chrystusa

Droga Dusza,

Dziś droga może wydawać się stroma i czujesz się samotna. Ktoś, komu ufasz, rozczarował cię. Bóg widzi twoje łzy. On odczuwa twój ból. On pragnie cię pocieszyć, ponieważ jest przyjacielem, który trzyma się bliżej niż brat.

Bóg tak bardzo was kocha, że ​​posłał swego jedynego Syna, Jezusa, aby umarł za was. Przebaczy ci za każdy grzech, który popełniłeś, jeśli zechcesz opuścić swoje grzechy i odwrócić się od nich.

Pismo mówi: "Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników do pokuty". ~ Mark 2: 17b

Dusza, która obejmuje ciebie i mnie.

Bez względu na to, jak daleko w dół do dołu, upadłeś, łaska Boża jest jeszcze większa. Brudne, przygnębione dusze, On przyszedł, aby zbawić. On dotknie Jego ręki, aby trzymać twoją.

Może jesteś jak upadła grzesznica, która przyszła do Jezusa, wiedząc, że to On może ją zbawić. Ze łzami spływającymi po twarzy, zaczęła łzami obmywać Jego stopy i wycierać je włosami. Powiedział: „Odpuszczone są jej liczne grzechy…” Duszo, czy może dzisiaj wieczorem powiedzieć to samo o tobie?

Być może oglądałeś pornografię i wstydzisz się, albo dopuściłeś się cudzołóstwa i chcesz uzyskać przebaczenie. Ten sam Jezus, który jej przebaczył, przebaczy także tobie dziś wieczorem.

Może myślisz o oddaniu swojego życia Chrystusowi, ale odkładasz to z tego czy innego powodu. "Dziś, jeśli usłyszycie Jego głos, nie zatwardzajcie serc waszych". ~ Hebrajczyków 4: 7b

Pismo Święte mówi: "Wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej". ~ Romans 3: 23

„Jeśli wyznasz ustami Pana Jezusa i uwierzysz w swym sercu, że Bóg wskrzesił go z martwych, będziesz zbawiony”. ~ Rzymian 10: 9

Nie zasypiajcie bez Jezusa, dopóki nie będziecie pewni miejsca w niebie.

Dziś wieczorem, jeśli chcesz otrzymać dar życia wiecznego, najpierw musisz uwierzyć w Pana. Musisz poprosić o przebaczenie grzechów i zaufać Panu. Być wierzącym w Pana, prosić o życie wieczne. Jest tylko jedna droga do nieba, a to przez Pana Jezusa. To wspaniały Boży plan zbawienia.

Możesz nawiązać osobistą relację z Nim, modląc się z serca modlitwą:

"O Boże, jestem grzesznikiem. Przez całe życie byłem grzesznikiem. Przebacz mi, Panie. Przyjmuję Jezusa jako mojego Zbawiciela. Ufam Mu jako mój Pan. Dziękuję, że mnie ocaliłeś. W imieniu Jezusa, Amen. "

Wiara i dowody

Czy zastanawiałeś się, czy istnieje wyższa moc? Moc, która ukształtowała Wszechświat i wszystko, co w nim jest. Siła, która niczego nie zabrała i stworzyła ziemię, niebo, wodę i żywe istoty? Skąd się wzięła najprostsza roślina? Najbardziej skomplikowane stworzenie… człowiek? Zmagałem się z tym pytaniem latami. Odpowiedzi szukałem w nauce.

Z pewnością odpowiedź można znaleźć poprzez badanie tych rzeczy dookoła, które nas zadziwiają i mistyfikują. Odpowiedź musiała znaleźć się w najdrobniejszej części każdego stworzenia i rzeczy. Atom! Trzeba tam znaleźć esencję życia. Nie było. Nie znaleziono go w materiale jądrowym ani w wirujących wokół niego elektronach. To nie była pusta przestrzeń, która stanowi większość wszystkiego, co możemy dotknąć i zobaczyć.

Przez te tysiące lat patrzenia nikt nie znalazł istoty życia we wspólnych rzeczach wokół nas. Wiedziałem, że musi istnieć jakaś siła, moc, która robi to wszystko wokół mnie. Czy to był Bóg? Okej, dlaczego po prostu mi się nie objawia? Dlaczego nie? Jeśli ta siła jest żywym Bogiem, skąd ta cała tajemnica? Czy nie byłoby bardziej logiczne, gdyby powiedział: OK, oto jestem. Zrobiłem to wszystko. Teraz zajmij się swoim biznesem ”.

Dopiero poznałem wyjątkową kobietę, z którą niechętnie poszedłem na studium biblijne, zacząłem to wszystko rozumieć. Ludzie tam studiowali Pismo Święte i pomyślałem, że muszą szukać tego samego, co ja, ale jeszcze tego nie znalazłem. Lider grupy przeczytał fragment Biblii napisany przez człowieka, który nienawidził chrześcijan, ale został zmieniony. Zmieniony w niesamowity sposób. Nazywał się Paweł i napisał:

Albowiem łaską jesteście zbawieni przez wiarę; i to nie z was: jest to dar Boży: nie z uczynków, aby się kto nie chlubił ”. ~ Efezjan 2: 8-9

Fascynowały mnie te słowa „łaska” i „wiara”. Co oni naprawdę mieli na myśli? Później tego wieczoru poprosiła mnie o obejrzenie filmu, oczywiście nakłoniła mnie do pójścia na chrześcijański film. Na koniec programu była krótka wiadomość od Billy'ego Grahama. Oto on, chłopak z farmy z Północnej Karoliny, wyjaśniający mi dokładnie to, z czym cały czas się zmagałem. Powiedział: „Nie możesz wyjaśnić Boga naukowo, filozoficznie ani w żaden inny intelektualny sposób. „Musisz po prostu wierzyć, że Bóg jest prawdziwy.

Musisz wierzyć, że to, co On powiedział, uczynił tak, jak jest napisane w Biblii. Że stworzył niebiosa i ziemię, że stworzył rośliny i zwierzęta, że ​​powiedział to wszystko do istnienia, tak jak jest to zapisane w Księdze Rodzaju w Biblii. Że tchnął życie w martwą formę i stał się człowiekiem. Że chciał mieć bliższą więź z ludźmi, których stworzył, więc przyjął postać człowieka, który był Synem Bożym, przyszedł na ziemię i żył wśród nas. Ten człowiek, Jezus, spłacił dług grzechu za tych, którzy uwierzą, będąc ukrzyżowani na krzyżu.

Jak to mogło być takie proste? Po prostu uwierz? Czy wierzysz, że to wszystko było prawdą? Wróciłem do domu tej nocy i trochę się wyspałem. Zmagałem się z tym, że Bóg dał mi łaskę - przez wiarę, aby uwierzyć. Że był tą siłą, esencją życia i stworzenia wszystkiego, co kiedykolwiek było i jest. Potem przyszedł do mnie. Wiedziałem, że po prostu muszę wierzyć. To dzięki łasce Boga pokazał mi swoją miłość. Że On był odpowiedzią i że posłał Swojego jedynego Syna, Jezusa, aby umarł za mnie, abym mógł uwierzyć. Że mogę mieć z Nim relację. W tej chwili objawił mi się.

Zadzwoniłem do niej, żeby jej powiedzieć, że teraz rozumiem. Teraz wierzę i chcę oddać swoje życie Chrystusowi. Powiedziała mi, że modliła się, abym nie spał, dopóki nie zrobię tego skoku wiary i nie uwierzę w Boga. Moje życie zmieniło się na zawsze. Tak, na zawsze, bo teraz nie mogę się doczekać spędzenia wieczności w cudownym miejscu zwanym niebem.

Nie martwię się już potrzebą dowodów na to, że Jezus rzeczywiście mógł chodzić po wodzie lub że Morze Czerwone mogło się rozstać, aby umożliwić Izraelitom przejście, ani którymkolwiek z tuzina innych pozornie niemożliwych wydarzeń zapisanych w Biblii.

Bóg wielokrotnie potwierdzał siebie w moim życiu. Tobie również może się objawić. Jeśli szukasz dowodu na Jego istnienie, poproś Go, aby ci się objawił. Podejmij ten skok wiary jako dziecko i prawdziwie wierz w Niego. Otwórz się na Jego miłość przez wiarę, a nie dowody.

Niebo - nasz wieczny dom

Żyjąc w tym upadłym świecie z jego bólami serca, rozczarowaniami i cierpieniem, pragniemy nieba! Nasze oczy zwrócą się w górę, gdy nasz duch jest pochylony do naszego wiecznego domu w chwale, który Sam Pan przygotowuje dla tych, którzy Go miłują.

Pan zaplanował, że nowa ziemia będzie o wiele piękniejsza, niż możemy to sobie wyobrazić.

„Rozweseli się z nich pustynia i odludne miejsce; a pustynia rozraduje się i zakwitnie jak róża. Zakwitnie obficie i raduje się radością i śpiewem… ~ Izajasz 35: 1-2

„Wtedy otworzą się oczy ślepych, a uszy głuchych zostaną odblokowane. Wtedy chromy skoczy jak jeleń, a język niemych zaśpiewa, bo na pustyni wytrysną wody i potoki na pustyni ”. ~ Izajasz 35: 5-6

„A wykupieni przez Pana powrócą i przyjdą do Syjonu z pieśniami i wieczną radością na głowach; otrzymają radość i wesele, a smutek i wzdychanie uciekną”. ~ Izajasz 35:10

Cóż powiemy w Jego obecności? O, łzy, które popłyną, gdy ujrzymy Jego paznokieć okaleczone ręce i nogi! Niepewność życia zostanie nam objawiona, gdy zobaczymy naszego Zbawiciela twarzą w twarz.

Przede wszystkim Go zobaczymy! Zobaczymy Jego chwałę! Będzie świecił jak słońce w czystym blasku, gdy wita nas w domu w chwale.

„Jesteśmy pewni siebie, mówię, i wolimy raczej nieobecność w ciele i obecność przy Panu”. ~ 2 Koryntian 5: 8

„A ja Jan widziałem święte miasto, nowe Jeruzalem, zstępujące od Boga z nieba, przygotowane jak oblubienica przystrojona dla swego męża. ~ Objawienie 21: 2

… ”I będzie mieszkać z nimi, a oni będą Jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi i będzie ich Bogiem”. ~ Objawienie 21: 3b

„I ujrzą Jego oblicze…” „… i będą królować na wieki wieków”. ~ Objawienie 22: 4a i 5b

„I otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu; I śmierci już nie będzie, ani smutku, ani płaczu, ani bólu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły ”. ~ Objawienie 21: 4

Nasze relacje w niebie

Wiele osób, odwracając się od grobu swoich bliskich, zadaje sobie pytanie: „Czy poznamy naszych bliskich w niebie”? „Czy zobaczymy jeszcze ich twarz”?

Pan rozumie nasze smutki. On niesie nasze smutki... Bo płakał nad grobem swego drogiego przyjaciela Łazarza, choć wiedział, że za kilka chwil go wskrzesi.

Tam pociesza swoich umiłowanych przyjaciół.

„Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie.” ~ Jana 11:25

Bo jeśli wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to i tych, którzy śpią w Jezusie, Bóg przyprowadzi ze sobą. 1 Tesaloniczan 4:14

Teraz opłakujemy tych, którzy zasypiają w Jezusie, ale nie jak ci, którzy nie mają nadziei.

„Bo przy zmartwychwstaniu nie będą się żenić ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie Boży w niebie”. ~ Mateusza 22:30

Chociaż nasze ziemskie małżeństwo nie pozostanie w niebie, nasze relacje będą czyste i zdrowe. Jest to bowiem jedynie portret, który spełnił swoje zadanie, dopóki wierzący w Chrystusa nie zostaną poślubieni Panu.

„I ja, Jan, widziałem miasto święte, Nowe Jeruzalem, zstępujące od Boga z nieba, przygotowane na wzór oblubienicy ozdobionej swemu mężowi.

I usłyszałem donośny głos z nieba mówiący: Oto przybytek Boga z ludźmi i zamieszka z nimi, a oni będą Jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi i będzie ich Bogiem.

I otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu; i śmierci już nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani bólu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminą”. ~ Objawienie 21:2

Przezwyciężenie uzależnienia od pornografii

Wychował mnie też z
straszny dół z błotnistej gliny,
i postaw moje stopy na skale,
i ustaliłem moje zamiary.

Ps 40: 2

Pozwólcie, że przemówię do waszego serca na chwilę. Nie jestem tutaj, aby was potępić, ani osądzić, gdzie byliście. Rozumiem, jak łatwo jest złapać się w sieci pornografii.

Pokusa jest wszędzie. To problem, z którym wszyscy się mierzymy. Patrzenie na to, co cieszy oko, może wydawać się drobnostką. Problem w tym, że patrzenie zamienia się w pożądanie, a pożądanie jest pragnieniem, które nigdy nie zostaje zaspokojone.

„Lecz każdy człowiek podlega pokusie, gdy zostaje odciągnięty od swojej pożądliwości i uwiedziony. Potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a grzech, gdy się dopełni, rodzi śmierć”. ~ Jakuba 1:14-15

Często przyciąga to duszę do sieci pornografii.

Pismo Święte zajmuje się tym wspólnym problemem…

„Ale powiadam wam, że każdy, kto patrzy na kobietę, aby pożądać jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w swoim sercu”.

„A jeźli cię prawe oko twoje obraża, wyłup je i odrzuć od siebie; albowiem pożyteczniej jest tobie, aby zginął jeden z członków twoich, a nie żeby całe ciało twoje było wrzucone do piekła.” ~ Matthew 5: 28-29

Szatan widzi naszą walkę. Śmieje się z nas szaleńczo! „Czy i ty stałeś się tak słaby jak my? Bóg nie może cię teraz dosięgnąć, twoja dusza jest poza Jego zasięgiem.

Wielu umiera w swoim uwikłaniu, inni kwestionują ich wiarę w Boga. „Czy wędrowałem zbyt daleko od Jego łaski? Czy jego ręka sięgnie teraz do mnie? ”

Jego chwile rozkoszy są słabo oświetlone, ponieważ samotność zaczyna się zwieść. Bez względu na to, jak daleko do dołu spadłeś, łaska Boża jest jeszcze większa. Upadły grzesznik Tęskni za zbawieniem, On schyli się w dół, aby trzymać ciebie.

Dark Night of the Soul

O, ciemna noc duszy, kiedy zawiesimy nasze harfy na wierzbach i znajdziemy pocieszenie tylko w Panu!

Rozstanie jest smutne. Któż z nas nie opłakiwał straty ukochanej osoby ani nie odczuwał jej smutku, płacząc w swoich ramionach, nie mogąc już cieszyć się ich kochającą przyjaźnią, która pomagała nam przetrwać trudy życia?

Wiele osób przechodzi przez dolinę, kiedy to czytasz. Możesz się odnieść, straciwszy towarzysza samemu, a teraz odczuwasz ból rozłąki, zastanawiając się, jak poradzisz sobie z samotnymi godzinami naprzód.

Bycie zabranym ci przez krótki czas w obecności, a nie w sercu… Tęsknimy za niebem i oczekujemy ponownego spotkania naszych bliskich, gdy tęsknimy za lepszym miejscem.

Znajomy był taki pocieszający. Nigdy nie jest łatwo puścić. Są to bowiem kule, które nas trzymały, miejsca, które dały nam pocieszenie, wizyty, które dały nam radość. Trzymamy się tego, co jest cenne, dopóki nie zostanie nam odebrane z głęboką udręką duszy.

Czasami jego smutek obmywa nas jak fale oceanu rozbijające się o naszą duszę. Chronimy się przed jego bólem, znajdując schronienie pod skrzydłami Pana.

Zagubilibyśmy się w dolinie smutku, gdyby nie Pasterz, który prowadził nas przez długie i samotne noce. W ciemnej nocy duszy On jest naszym Pocieszycielem, kochającą Obecnością, która dzieli nasz ból i cierpienie.

Z każdą spadającą łzą smutek popycha nas ku niebu, gdzie nie spadnie ani śmierć, ani smutek, ani łza. Płacz może trwać całą noc, ale radość nadejdzie o poranku. Niesie nas w chwilach najgłębszego bólu.

Przez łzawiące oczy oczekujemy naszego radosnego spotkania, kiedy będziemy z naszymi ukochanymi w Panu.

„Błogosławieni, którzy się smucą; albowiem oni będą pocieszeni”. ~ Matthew 5: 4

Niech Pan was błogosławi i zachowuje was przez wszystkie dni waszego życia, dopóki nie będziecie w obecności Pana w niebie.

Piec cierpienia

Piec cierpienia! Jak to boli i przynosi nam ból. To tam Pan szkoli nas do walki. To tam uczymy się modlić.

To tam Bóg spotyka się z nami sam na sam i objawia nam, kim naprawdę jesteśmy. To tam usuwa On nasze wygody i spala grzechy z naszego życia.

To właśnie tam wykorzystuje nasze niepowodzenia, aby przygotować nas do Swojego dzieła. Jest tam, w piecu, kiedy nie mamy nic do zaoferowania, kiedy w nocy nie ma pieśni.

To właśnie wtedy czujemy, że nasze życie się skończyło, gdy zostaje nam odebrana wszystko, co sprawia nam przyjemność. Wtedy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że jesteśmy pod skrzydłami Pana. On się nami zaopiekuje.

To właśnie tam często nie dostrzegamy ukrytego dzieła Boga w naszych najbardziej jałowych czasach. To tam, w piecu, nie marnuje się żadna łza, lecz wypełnia Jego cele w naszym życiu.

To tam wplata czarną nić w gobelin naszego życia. To tam objawia, że ​​wszystko współdziała ku dobremu z tymi, którzy Go miłują.

To tam stajemy się prawdziwi wobec Boga, kiedy wszystko inne jest powiedziane i zrobione. „Choćby mnie zabił, jednak będę mu ufał”. Dzieje się tak wtedy, gdy tracimy miłość do tego życia i żyjemy w świetle nadchodzącej wieczności.

To tam objawia głębię miłości, jaką ma do nas. „Uważam bowiem, że cierpień obecnego czasu nie można porównywać z chwałą, która się w nas objawi”. ~ Rzymian 8:18

To tam, w piecu, zdajemy sobie sprawę, że „bo nasze lekkie cierpienie, które trwa tylko chwilę, sprawia nam o wiele większy i wieczysty ciężar chwały”. ~ 2 Koryntian 4:17

To tam zakochujemy się w Jezusie i doceniamy głębię naszego wiecznego domu, wiedząc, że cierpienia naszej przeszłości nie sprawią nam bólu, ale raczej wzmocnią Jego chwałę.

Wiosna zaczyna kwitnąć dopiero wtedy, gdy wychodzimy z pieca. Po tym, jak doprowadzi nas do łez, ofiarujemy upłynnione modlitwy, które dotykają serca Boga.

„…ale chlubimy się także z ucisków, wiedząc, że ucisk wywołuje cierpliwość; i cierpliwość, doświadczenie; i doświadczenie, nadzieja.” ~ Rzymian 5:3-4

Jest nadzieja

Drogi przyjacielu,

Czy wiesz, kim jest Jezus? Jezus jest twoim duchowym ratownikiem. Zdezorientowany? Cóż, po prostu czytaj dalej.

Widzisz, Bóg posłał Swojego Syna, Jezusa, na świat, aby przebaczył nam nasze grzechy i wybawił nas od wiecznych mąk w miejscu zwanym piekłem.

W piekle jesteś sam w całkowitej ciemności, krzycząc o swoje życie. Jesteś palony żywcem przez całą wieczność. Wieczność trwa wiecznie!

Czujesz siarkę w piekle i słyszysz mrożące krew w żyłach krzyki tych, którzy odrzucili Pana Jezusa Chrystusa. Poza tym, przypomnisz sobie wszystkie okropne rzeczy, które kiedykolwiek zrobiłeś, wszystkich ludzi, których czepiałeś się. Te wspomnienia będą cię prześladować na wieki wieków! To nigdy się nie skończy. I pożałujesz, że nie zwróciłeś uwagi na wszystkich ludzi, którzy ostrzegali cię przed piekłem.

Jest jednak nadzieja. Nadzieja, którą można znaleźć w Jezusie Chrystusie.

Bóg posłał Swego Syna, Pana Jezusa, aby umarł za nasze grzechy. Został powieszony na krzyżu, wyszydzany i bity, na Jego głowę wrzucono koronę cierniową, płacąc za grzechy świata za tych, którzy w Niego uwierzą.

Przygotowuje dla nich miejsce w miejscu zwanym niebem, gdzie nie zadają im łez, smutków ani bólu. Żadnych zmartwień, ani trosk.

To miejsce tak piękne, że nie do opisania. Jeśli chciałbyś pójść do nieba i spędzić wieczność z Bogiem, wyznaj Bogu, że jesteś grzesznikiem zasługującym na piekło i przyjmij Pana Jezusa Chrystusa jako swojego osobistego Zbawiciela.

Co Biblia mówi, dzieje się po śmierci

Każdego dnia tysiące ludzi weźmie ostatni oddech i wśliznie się do wieczności, albo do nieba, albo do piekła. Niestety, rzeczywistość śmierci zdarza się każdego dnia.

Co dzieje się w chwili po śmierci?

W chwili, gdy umrzesz, twoja dusza chwilowo odchodzi od twojego ciała, aby poczekać na Zmartwychwstanie.

Ci, którzy pokładają swoją wiarę w Chrystusie, będą niosani przez aniołów do obecności Pana. Są teraz pocieszeni. Nieobecny w ciele i obecny z Panem.

Tymczasem niewierni oczekują w Hadesie ostatecznego wyroku.

"I w piekle podniósł oczy, będąc w mękach ... I zawołał i rzekł: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza, aby zanurzył czubek palca w wodzie i ochłodził mój język; bo jestem dręczony w tym płomieniu. "~ Luke 16: 23a-24

"Wtedy proch powróci na ziemię taką jaka była, a duch powróci do Boga, który ją dał." ~ Ecclesiastes 12: 7

Chociaż smucimy się po stracie naszych bliskich, smucimy się, ale nie jako ci, którzy nie mają nadziei.

„Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to i tych, którzy śpią w Jezusie, Bóg przyprowadzi ze sobą. Wtedy my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach, w powietrze na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem.” ~ 1 Tesaloniczan 4:14, 17

Podczas gdy ciało niewierzącego pozostaje w spoczynku, kto może zgłębić udręki, których doświadcza ?! Jego duch krzyczy! "Piekło od dołu porusza się dla ciebie, aby cię spotkać na twego przyjścia ..." ~ Isaiah 14: 9a

Nieprzygotowany jest na spotkanie z Bogiem!

Chociaż płacze w swojej udręce, jego modlitwa nie daje żadnej pociechy, bo wielka przepaść jest ustalona tam, gdzie nikt nie może przejść na drugą stronę. Sam zostaje w swojej nędzy. Sam w swoich wspomnieniach. Płomień nadziei na zawsze zgasił widzenie swoich bliskich.

Wręcz przeciwnie, drogocenny w oczach Pana jest śmierć Jego świętych. Eskortowani przez aniołów do obecności Pana, są teraz pocieszeni. Ich próby i cierpienie minęły. Choć ich obecność będzie mocno przeoczona, mają nadzieję na ponowne zobaczenie swoich bliskich.

Czy poznamy się w niebie?

Kto z nas nie płakał przy grobie ukochanej osoby,
czy opłakiwał ich stratę, gdy tak wiele pytań pozostało bez odpowiedzi? Czy poznamy naszych bliskich w niebie? Czy znowu zobaczymy ich twarz?

Śmierć jest smutna z powodu jej separacji, ciężko jest dla tych, których zostawiamy. Ci, którzy kochają, często bardzo się smucą, czując ból pustego krzesła.

A jednak bolejemy nad tymi, którzy zasnęli w Jezusie, ale nie jako ci, którzy nie mają nadziei. Pismo Święte utkane jest z pociechą, że nie tylko poznamy naszych bliskich w niebie, ale także będziemy razem z nimi.

Chociaż zasmucamy stratę naszych bliskich, będziemy mieli wieczność z tymi w Panu. Znajomy dźwięk ich głosu wywoła twoje imię. Tak więc zawsze będziemy z Panem.

A co z naszymi bliskimi, którzy umarli bez Jezusa? Czy zobaczysz ich twarz ponownie? Kto wie, że nie zaufali Jezusowi w ostatnich chwilach? Możemy nigdy nie poznać tej strony nieba.

„Uważam bowiem, że cierpienia obecnego czasu nie są godne porównania z chwałą, która ma się w nas objawiać. ~ Romans 8: 18

„Albowiem sam Pan zstąpi z nieba z okrzykiem, głosem archanioła i trąbą Bożą; a umarli w Chrystusie powstaną pierwsi:

Wtedy my, którzy żyjemy i pozostaniemy, zostaniemy złapani razem z nimi w chmurach, aby spotkać Pana w powietrzu: i tak będziemy zawsze z Panem. Dlatego pocieszajcie się nawzajem tymi słowami. ”~ 1 Thessalonians 4: 16-18

Chcesz porozmawiać? Mieć pytania?

Jeśli chcesz skontaktować się z nami w sprawie duchowego przewodnictwa lub dalszej opieki, możesz napisać do nas na photosforsouls@yahoo.com. Doceniamy twoje modlitwy i czekamy na spotkanie z Tobą w wieczności!

Kliknij tutaj, aby zobaczyć „Pokój z Bogiem”